-Hm... Skoro nic nie pamięta, można to wykorzystać.- pomyślałam knując kolejny plan.
-To wybacz. Chyba pomyliłam osoby.-odpowiedziałam basiorowi i ruszyłam w stronę lasu.
-Poczekaj! Tak w ogóle jak już jesteś powiedz mi o co chodzi z tą idiotką.
-Jasne.- odpowiedziałam kierując się do jeziora.
Kiedy już tam byliśmy wskoczyłam do wody, a Lucas za mną. Jednak podczas jego skoku sprawiłam, że uderzył głową o głaz.
-Co ja tu robię?- wrzasnął wypływając.-Blusji! Ty idiotko!- krzyczą zezłoszczony.
-Zgoda?- spytałam podając łapę. Pomimo iż było śmiesznie znudziła mi się ta kilkugodzinna rywalizacja.
-No dobra...- powiedział basior niechętnie wyciągając prawą łapę na zgodę.
Lucas? Wolę z tb pisać w normalnej wersji xD
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz